Trochę odzwyczaiłam się od pisania, ostatnio kiedy przeglądałam tego bloga i czytałam swoje wpisy, nie mogłam uwierzyć, że sama to napisałam. W te wakacje nie miałam na to czasu, codziennie coś się działo, a nawet jeśli było "nudno" to i tak nie siedziałam w domu. Z jednej strony się cieszę, ale z drugiej smutno mi, że teraz w moim mieście pogoda nie dopisuje, robi się coraz zimniej, a chciałam jeszcze wykorzystać resztki wakacji. Trudno, to nie przeszkodzi z wyjeździe do paru większych miast jeszcze w sierpniu :)
Dzisiaj nie przychodzę do was ani z żadną myślą przewodnią, ani z nowymi zdjęciami, ponieważ na zdjęcia idziemy dopiero jutro (o ile moje samopoczucie będzie dobre). Po ostatniej nocy z przyjaciółmi, wróciłam w gorszym stanie i niestety dopadło mnie przeziębienie, ale przynajmniej było zabawnie, kiedy śmialiśmy się z mojego pisku i wysokiego głosu, haha. Jak ja kocham tych moich debili <3
Od jutra wracam z normalnymi notkami. Może jeszcze nie do końca będę je dodawała systematycznie (bo przyjaciele są najważniejsi), ale coraz częściej, zdjęć będzie więcej, także wiem, że niektórzy będą się cieszyć, bo męczą mnie o notkę cały czas :)
Pamiętaj, aby cieszyć się z tego wszystkiego co masz, z tego wszystkiego co Ci się przytrafiło, ponieważ pewnego dnia tego zabraknie. Nie będziesz się tego spodziewał i możesz żałować, że nie zrobiłeś czegoś, na co miałeś ochotę, dlatego żyj na sto procent i trzymaj przy sobie tych, na których Ci zależy, bo jeśli nie dasz im do zrozumienia, że są dla Ciebie ważni.. najzwyczajniej w świecie odejdą od Ciebie.







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz