white room.



Dość wcześnie jak na notkę, chociaż sama nie wiem, w końcu dopiero zaczynam :) Od razu jak wstałam, wzięłam śniadanie i zasiadłam przed komputerem żeby dostać zdjęcia od Marty. Wczorajszy dzień był deszczowy, ale zarazem udany. Myślałyśmy, że skoro pada to nici ze zdjęć, ale jak widać to dla nas nie kłopot, skoro na dworze w plenerze nie ma odpowiedniego światła, zawsze można zrobić zdjęcia w domu. Spędziłyśmy fajnie ten czas, pogadałyśmy, pośmiałyśmy się i w ogóle, łatwo to sobie wyobrazić. Po zdjęciach Marta poszła na basen, a my z Julią postanowiłyśmy trochę obgadać bloga i zastanowić się, kto mógłby nam pomóc w sprawach technicznych. Okazało się, że wśród nas jest sporo osób, które służą pomocą, kiedy pisałam do przyjaciela o tym, że założyłam bloga, nie zapytał o adres, o tematykę, o cokolwiek innego tylko od razu czy może pomóc i jak może pomóc? To kochane, naprawdę. Oprócz spraw technicznych takich jak wygląd bloga, zaczęłyśmy pisać notki. Okazało się, że są one zupełnie inne od siebie. Julia poszła bardziej w stronę ironii i sarkazmu, którym często się posługuję, a ja napisałam prostą notkę z poradami na pewien temat. Uśmiałyśmy się i to ogromnie, pewnego razu wykorzystamy to arcydzieło Julii, mam je przy sobie i zapewniam, że wkrótce pojawi się tutaj opowiadanie wykonane przez Julię, ale pisane niby przez moją osobę. Sądzę, że pojawi się także dużo notek tematycznych, więc zapraszamy do zaglądania i komentowania. Może podsuniecie nam jakieś pomysły? :)




4 komentarze:

  1. hahah jakie wy piękne jesteście ♥ życzę powodzenia w blogowaniu i dodaje do obserwowanych :*

    feelingsdonotplay.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana <3 już dodałam do obserwowanych i dzięki za wsparcie:*

      Usuń